Zarzuca mi się ostatnio, że czynię pojazd po pewnej idei czy nurcie politycznym. Może jest w tym trochę prawdy, dlatego w tekście niniejszym nie będę w ogóle stosował pojęcia określającego ten nurt polityczny czy filozoficznopolityczny, a skupię się na zagadnieniach epidemiologicznych.
Oto nurt ten uważa, że inne nurty to dżuma, cholera, dur brzuszny świnka, , syfilis, dyzenteria, grypa, ebola, wąglik i last but not least COVID-19. Nie kwestionując prawdziwości tego poglądu na sprawę, dodajmy jeszcze, że w ocenie owego nurtu zdrowiem jest tylko on sam. Czego również nie kwestionujemy.
Pozostaje jednak tajemnicą, dlaczego cieszy się on tak niewielkim poparciem społecznym, skoro ludzie ciągle mówią o tym, jak ważny jest zdrowy tryb życia, zdrowie odżywanie, długie życie dobrej jakości etc.
Odpowiedź na to pytanie jest ostatecznie bardzo prosta. Ludzie, wbrew temu, co mówią, wolą chorobę od zdrowia. Dlaczego tak jest, to długo by mówić, ale tak po prostu jest i już. I dlatego, w miejsce zdrowia, wybierają dżumę, cholerę, dur brzuszny, świnkę, syfilis, dyzynterię, grypę, ebolę, wąglik i last but not least COVID-19.
Wygrywać w polityce, to uznać za fakt, że ludzie wolą chorobę od zdrowia.
I to w zasadzie wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia, bo prawdę mówiąc na epidemiologii się jakoś szczególnie nie znam.
Grafika: Pixabay.
Dlaczego ludzie wycinają drzewa 
Jestem stałą czytelniczką Twojego bloga i cieszę się z kolejnego wpisu, będącego niezwykle trafną i inteligentną diagnozą. Brawo!
PolubieniePolubienie