Przecież nauka mówi nam, czym jesteśmy. A jednak nie wierzymy nauce. Tysiące ludzi każdego dnia namawia, a nawet krzyczy – słuchajcie naukowców. Czasami słuchają, czasami nie. Jednak nigdy nie słuchają nauki. A nauka mówi, czym jesteśmy. Czym? Niczym. Jak wszystko.
Czytaj dalej „Solaris”Autor: andrzejgasiorowski
Nowy bat na kierowców
W poradnikach utrzymania władzy w schyłkowym antropocenie napisano – Jeśli nie wiesz, co zrobić, zmień kodeks drogowy. Jeśli wiesz, co zrobić, zmień kodeks drogowy. Kodeks drogowy zmieniaj od czasu do czasu i zaostrzaj kary.
Czytaj dalej „Nowy bat na kierowców”O przewidywalności rzeczy
Albo mówisz ludziom, że nie muszą niczego zapamiętywać i wszystko znajdą w internecie, a potem się dziwisz, że nie wiedzą nawet czego szukać.
Czytaj dalej „O przewidywalności rzeczy”Odra a polityka, polityka a Odra
W zasadzie od chwili, kiedy jasnym było, że katastrofa na Odrze nie ma czytelnej semantycznie przyczyny, wiadomo było, że PiS katastrofę zdyskontuje. W podobnych przypadkach zachowuje się zawsze tak samo. Po pierwsze bagatelizuje sytuację (wystąpienie Kaczyńskiego odnośnie wyborów w Rudzie Śląskiej), następnie, między wierszami, uznaje problem, mówiąc że wszystko jest do naprawienia i pod kontrolą (bez względu na to, jak jest naprawdę), na koniec – kiedy trzeba – drukuje pieniądze i rozdaje je komu popadnie.
Czytaj dalej „Odra a polityka, polityka a Odra”Ostatnia depresja antropocenu
Dwa tygodnie temu na moim wallu (cóż za pokraczne pojęcie) zapytałem: A jak by było lepiej z tymi antydepresantami? Co chcemy ocalić wiarą w antydepresanty, a co niewiarą w antydepresanty?
Czytaj dalej „Ostatnia depresja antropocenu”Mobbing nie istnieje
Państwowa Inspekcja Pracy nie potwierdziła, że znany redaktor „mobbował”. Redaktor wybaczył. Prawdy nie poznamy już pewnie nigdy, ale nasuwa się kilka aspektów sprawy. Naprawdę sprawni mobbingujący znęcają się nad pracownikami w taki sposób, że wykazanie mobbingu przed sądem jest praktycznie niemożliwe.
Czytaj dalej „Mobbing nie istnieje”Maszyny nadawania i pozbawiania sensu
Polityka nie jest sztuką spełniania zachcianek czy dobrego urządzenia państwa, tylko nadawania życiu jednostki i zbiorowości sensu, dlatego liberalizm, rządy prawa i demokracji działają tylko wtedy, kiedy daje się je z nim połączyć. Taki stan rzeczy zdarza się rzadko i ma charakter efemeryczny.
Czytaj dalej „Maszyny nadawania i pozbawiania sensu”Lasy, bagna, elektrownie i… rowery
Nie wierzyłem i nie wierzę w elektryfikację transportu na masową skalę. Postrzegam to jako stratę sił i zasobów. Ale z całą pewnością w lokalnym ruchu miejskim i okołomiejskim można się poruszać rowerem. Przejeździłem kiedyś jedną srogą zimę w ten sposób i też się dało, więc pora roku i pogoda nie powinny być usprawiedliwieniem.
Czytaj dalej „Lasy, bagna, elektrownie i… rowery”Bezsilność
Mam takie poczucie, że pisać o narastającym planetarnym kryzysie warto było do czasu, do kiedy się żywiło przekonanie, że są szanse na wyjście z niego. I kiedy się, jednak, wskazywało jakieś rozwiązania. Jeśli w czymś można było pokładać nadzieję, to w tym, o czym żeśmy w różnych gronach rozmawiali, że dopiero drastyczne uderzenia kryzysu, mogą doprowadzić do pewnego rodzaju wybuchu (zbiorowej) inteligencji i (zbiorowego) współdziałania.
Czytaj dalej „Bezsilność”Morale jest najważniejsze
Zerknąłem na Tweeter Zełenskiego i rzeczywiście nie ma tam nic o wizycie Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie, choć pojawia się ona na Facebooku. Zełensky zdecydowanie promuje prezydenta Andrzeja Dudę, bo o rozmowach z Dudą jest wiele wzmianek.
Czytaj dalej „Morale jest najważniejsze”