Czucie i wiara, czystość i bezpieczeństwo

Jeden z czytelników zwrócił mi ostatnio uwagę, że nic nie piszę na blogu. Czyżby brak słów? – zagadnął w dobrej wierze. Odpowiedź jest jednoznaczna – jak najbardziej brak. Moje nieudolne bluesy i elegie, którymi próbowałem opisywać świat schyłkowego antropocenu, stały się już nadto oczywiste, a o katastrofie piszą wszyscy.

Czytaj dalej „Czucie i wiara, czystość i bezpieczeństwo”

Dlaczego jesteśmy trochę szczęśliwi, a trochę nieszczęśliwi?

Zamieszczam ten krótki wpis dlatego tylko, że obiecałem to zrobić. I może dlatego jeszcze, że względnie nadaje się na święta. W temacie szczęścia i nieszczęścia powiedziano i napisano już tyle, że nie sądzę abym mógł mieć na tym polu jakikolwiek wkład. Mogę natomiast podzielić się swoimi odczuciami.

Czytaj dalej „Dlaczego jesteśmy trochę szczęśliwi, a trochę nieszczęśliwi?”

Dlaczego jesteśmy tak nieszczęśliwi?

Dlatego, że nasze życie zbiorowe i indywidualne sprowadziliśmy do wytwarzania mechanizmów redukcji wszelkich ryzyk, dostarczania poczucia bezpieczeństwa, wygody i, przeważnie doraźnych, ułatwień i przyjemności. To tu należy szukać źródeł nie tyle marazmu antropocenu, co otępienia antropocenu, sprowadzającego się do różnych zachowań, od stuporu do kompulsji.  

Czytaj dalej „Dlaczego jesteśmy tak nieszczęśliwi?”