Lasy, bagna, elektrownie i… rowery

Nie wierzyłem i nie wierzę w elektryfikację transportu na masową skalę. Postrzegam to jako stratę sił i zasobów. Ale z całą pewnością w lokalnym ruchu miejskim i okołomiejskim można się poruszać rowerem. Przejeździłem kiedyś jedną srogą zimę w ten sposób i też się dało, więc pora roku i pogoda nie powinny być usprawiedliwieniem.

Czytaj dalej „Lasy, bagna, elektrownie i… rowery”

Wojna a klimat

Ludzie zajmujący się przed rosyjską napaścią na Ukrainę klimatem, zastanawiają się, co się teraz stanie z naszymi klimatycznymi działaniami. Najprostsza odpowiedź jest taka, że nic się nie stanie, bo nic się stać z istoty rzeczy nie może. A nie może dlatego, że nawet przez chwilę takich nie prowadziliśmy. Jedyne, co rosło, to ambicje i zawartość CO2 w atmosferze. Można powiedzieć, że było to nawet wprost proporcjonalne. Im większe ambicje, tym więcej CO2.

Czytaj dalej „Wojna a klimat”

Krzewy wokół nas

Z uwagi na fakt, iż w ostatnim okresie zaangażowałem się w kilka dość konkretnych działań na rzecz przyrody i nie tylko, pozwalam sobie zamieszczać na blogu istotne teksty i materiały innych autorów. Ten krótki wpis pochodzi o Jacka Baraniaka i przypomina niezwykle istotną rolę krzewów w naszym otoczeniu, które to krzewy są zresztą tępione z nie mniejszym zaangażowaniem, niż drzewa.  Czytaj dalej „Krzewy wokół nas”