Obniżki cen wody i ścieków ?! – nie tędy droga w czasie suszy klimatycznej…

Kilka dni temu zaproponowałem, żeby obecną polską (ale przecież nie tylko) suszę określać mianem „klimatycznej”. Cieszę się, że naukowcy zajmujący się tematem przywołują to pojęcie. I polecam blog „Świat Wody” dr. Sebastiana Szklarka.

Dziś krótko, ale treściwie, bo informacje powinny trafić jak najwcześniej do jak najszerszego grona samorządowców, zakładów wodociągowych i lokalnych społeczności, które mogą w zarodku zapobiec problemom. 

Jak wszyscy wiemy obecnie dominuje jeden główny temat, parafrazując cykl książek o Harrym: Temat TenKtóregoNazwyNieWolnoWymawiać. W wyniku ograniczeń wprowadzonych z powodu Sami-wiecie-kogo cierpi gospodarka, więc rząd i samorządy szukają rozwiązań zwanych TARCZAMI. Ale… no właśnie co spowodowało potrzebę mojej szybkiej reakcji, a nawet więcej mega podniosło mi ciśnienie???

Wyobraźcie sobie drodzy Czytelnicy, że niektóre samorządy w ramach pięknie brzmiących tarcz wprowadzają obniżki cen wody…

Tak obniżki cen wody, a różnicę mają dopłacić z budżetów samorządu, czyli de facto i tak z naszych pieniędzy. Ot takie PR-owe zagrywki. Problem w tym, że jak wszyscy dobrze wiemy za oknami mamy suszę i to nie taką zwykłą suszę, jak to powiedział jeden z moich znajomych…

View original post 531 słów więcej

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s