Byłeś, Panie Ministrze Janie Szyszko
Wyrazicielem woli większości
Atawizmu przodków w biblijnej szacie
Przodków i potomków którzy chcą tylko uprzątnąć groby
Bo przecież
Będą potrzebne
Przynajmniej póki
Będziemy chować zmarłych
Jadący karocą niczym bohaterowie znanej kreskówki
Z puchatym biskupem o śmiesznym nazwisku
Odchodzisz wyciętym szpalerem drzew
To
Co ucieleśniałeś
Przetrwa
A jednak
Módlmy się
Aby drzewa
Pochyliły się również
Nad Twoim losem