Tekst Pawła Droździaka nie dotyczy bezpośrednio klimatycznego i ekologicznego kryzysu, ale z pewnością dotyczy rozpadu, jaki jest jednocześnie ich przyczyną i skutkiem. Dlatego nie mógł się nie pojawić na „Dlaczego ludzie wycinają drzewa”.
Stałych czytelników bloga mogę zapewnić, że obiecany cykl o bioetyce wcale nie został zapomniany i ciągle jest w drodze. Obserwuję jednak w ostatnim czasie tak duży natłok materiału, dającego asumpt do rozważań o upadku wiedzy o znaczeniu, symbolu, języku i sensie nawet, że jako psychoanalityczny komentator czuję się w obowiązku, jak to mówią, zatykać cieknący kran palcem, biegać jak ten wilk z rosyjskiej zabawki, protoplasty Game Boya, co to w lewo, w prawo rzucał się w koszyk spadające jajka łapać kierowany kciukami dziecka. Tak i ja biegam, choć złudzeń nia mam żadnych, że te jajka i tak w końcu spadną. Tak bowiem, jak temat energetyki i zmian klimatycznych jest tematem przegranym i jest to rzecz pewna, tak i przegrana ostatecznie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości, jest walka o utrzymanie zdolności tej kultury do trzymania się jakiegoś sensu. Splot Realnego i Symbolicznego został zerwany i nic nie powstrzyma na…
View original post 5 036 słów więcej