Zgodnie z obietnicą, którą złożyłem na spotkaniu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, chciałem w dwóch słowach podsumować to, o czym rozmawialiśmy. I – jako człowiek starszy – przekazać kilka złotych myśli młodzieży.
Oczywiście żartuję. Pamiętam, że jak byłem młody, to nie słuchałem żadnych rad. Mało tego, jako człowiek w średnim wieku też ich nie słucham i są małe widoki na to, że będę ich słuchał jako dziadek, choć na razie nie zanosi się na to, żebyśmy zostali dziadkami, bo globalne ocieplenie i szóste wymieranie się rozpędzają.
Więc rad nie będę dawał. Ale – jeśli macie na to ochotę – jeśli na serio chcecie się zająć walką o jakąś wersję akceptowalnego życia, przemyślcie następujące rzeczy:
- Kto stworzył system?
- Jeśli stworzyli go ludzie, to jaki postulat głosimy, głosząc postulat „zmiany systemu”?
- Czy można zmienić ludzi? A musimy zmienić prawie 8 miliardów ludzi albo chociaż tę część która konsumuje ponad miarę.
- Co jest dziś ważniejsze? Dekarbonizacja czy zmiana systemu?
- Jak dokonywać restytucji przyrody? Jak działać w tym obszarze?
- Czy odnawialne źródła energii pokrywają całe nasze zapotrzebowanie na energię? Co się dzieje, kiedy nie ma wiatru i słońca?
- Czy warto bronić cywilizacji?
- Czy ludzie przetrwają bez cywilizacji?
- Czy bez cywilizacji będą działać szpitale i gdzie wyleczymy lub wyrwiemy bolący ząb?
- Czy brak cywilizacji będzie lepszy dla przyrody?
- Co zrobić z rolnictwem powodującym ogromne emisje? (Dziś mało kto zna odpowiedź na to pytanie).
- Jak przekonać ludzi do niejedzenia mięsa?
- Czy warto w ogóle nie jeść mięsa? I czy całkowicie wegańska dieta jest zrównoważona dla biosfery i klimatu?
- Jakie wersje energetyki i jakie wersje rolnictwa są najlepsze dla klimatu?
Przy okazji jest tak, że powyższe pytania powinni sobie dziś zadawać wszyscy. Nie tylko walczący o Ziemię i klimat. I można tę listę oczywiście rozwijać.
I w zasadzie nie mam nic więcej do powiedzenia. Sam się wkurzałem, jak ktoś mi coś gadał i tak to działa. Ale bardzo mi miło, że daliście mi powiedzieć kilka słów i dziękuję za wczorajszy protest. Uważam go za bardzo udany i gratuluję!
Powyższe pisałem na podstawie tego, o czym rozmawialiśmy na spotkaniu, które znakomicie otworzył profesor Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Wiktor Kotowski (zdjęcie poniżej) prezentując zebranym aktualną sytuację klimatyczną, ekologiczną i biologiczną Ziemi.
Dziękuję!
Walczymy i szukamy dróg wyjścia z kryzysu!
Postanowiłam być antropofilką mimo wszystko 🙂 człowiek to takie dziwne zwierzę… wymyśli przysłowiowy młotek, a potem walnie się nim w łeb… a potem wymyśli jakieś zaawansowane leczenie, żeby sobie ten łeb załatać… wydobrzeje i następnym zaawansowanym wynalazkiem walnie się w łeb… i tak w kółko… 😉 ale mam nadzieję że sami sobie damy szansę, bo nudno byłoby bez nas 😉
PolubieniePolubienie