Wielce sobie cenię pesymizm Mirosława Piroga
Z czego jesteśmy dumni? Z kultury. To dzięki niej jesteśmy ludźmi, to ona pozwala nam wierzyć w nasze człowieczeństwo, to dzięki niej dysponujemy w ogóle takimi pojęciami jak godność, miłość, wiara, rozum, prawda, dobro, piękno – i wprowadzamy je, choć niestety niezbyt często, w życie. Tak pojmowana kultura jest często przeciwstawiana naturze, która jawi się wtedy jako irracjonalne siedlisko popędów, albo i samego diabła, jak do dawniej bywało. Bo czym bylibyśmy bez kultury, znajdującej swe oparcie w języku, w piśmie, ale też w sztuce, oddziałującej na wszystkie zmysły? Czym bylibyśmy bez obrazów z groty Chauveta, Tao-te-king, Upaniszad, Platona, Ewangelii, Nagardżuny,Al Ghazaliego, Szekspira, Bacha, Newtona, Dostojewskiego, Einsteina, van Gogha i tysięcy innych dzieł i ich twórców? Niczym innym jak tylko zwierzętami, biologicznymi maszynami Kartezjusza i Skinnera. Kultura zawsze dawała ludzkości nadziejęna rozwiązanie wszystkichjej problemów i budowała wizje jaśniejszej przyszłości
View original post 554 słowa więcej