Pytanie tylko w części ma retoryczny charakter. Konstytucyjnej nikt, karnej nikt. Politycznej też chyba nikt. Finansową prawie wszyscy. Ekologiczną – na pewno wszyscy, bo taka jest natura odpowiedzialności ekologicznej, również autorzy wycinki w Puszczy Białowieskiej i ci, którzy jej własną piersią bronili. Choć tylko ci ostatni mają dziś czyste sumienia.
W tym wielkim dniu dla Obrońców Puszczy (pozwolę sobie pisać to wielką literą), w dniu kiedy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, orzekł, że Polska złamała europejskie prawo prowadząc wycinkę w Puszczy Białowieskiej, warto podkreślić, że wycinka unikatowego na skalę światową lasu była tylko wierzchołkiem góry lodowej niszczenia polskiej przyrody w ciągu ostatnich 25 lat. Niszczenia, którego ostatecznym aktem było jej faktyczne zniesienie przez tak zwane lex Szyszko. A w planach są przecież kolejne złowrogie pomysły – wycinka Puszczy Karpackiej, czy regulacja polskich rzek. Cały czas dokonują się skandaliczne „rewitalizacje” polskich parków, trwa frenetyczna wycinka czego popadnie przez zwykłych Polaków, samorządy, przedsiębiorców. Przeciwko Obrońcom Puszczy toczą się postępowania karne i cywilne.
Jest wyrok Trybunału! Polska złamała unijne prawo wycinając Puszczę Białowieską
Gratulując raz jeszcze wszystkim Obrońcom Puszczy, Obozowi dla Puszczy i wszystkim ludziom zaangażowanym w tę walkę, chciałbym nieśmiało zachęcić do refleksji. Co dalej? Jak sprawić, żeby kwestia ekologiczna pojawiła się w polityce na poziomie samorządów i parlamentu? Jak przywrócić ochronę przyrody w Polsce zniesioną przez „lex Szyszko”?
CZYTAJ TAKŻE: Anna Błachno – cisza i spokój
Fot. M. Klemens
Dlaczego ludzie wycinają drzewa 