Kiedy przybysze z Des, czy jakiejś innej shithole w Kosmosie, pomagali Ziemianom budować egipskie i azteckie piramidy, jednocześnie zainstalowali ludziom kapitalizm (w pakiecie z neoliberalizmem). Nie bardzo wiadomo, po co, bo przecież chcieli dobrze. No i potem ten kapitalizm ogryzł Ziemię do kości, czyniąc ją miejscem nienadającym się do życia, a w dodatku zrujnował ludziom psychikę.
A przynajmniej tak to wygląda, kiedy się słucha i czyta działaczy i sympatyków lewicy na całym świecie. Nikt w tej grupie nawet nie próbuje zadać sobie pytania, czy to, co nazywamy kapitalizmem, nie jest przypadkiem zwykłym zachowaniem hord Homo sapiens na przeludnionym kawałku skały w Kosmosie. To znaczy nikt z lewej strony, bo strona prawa zupełnie instynktownie uważa „kapitalizm” za coś całkowicie zgodnego nie tylko z naturą ludzką, ale przede wszystkim wolą Bożą. Wiele by na to wskazywało, bo kapitalizm zainstalowali sobie nie tylko ukrzywdzeni komuną Polacy, ale również bardziej przekonani do komunizmu Chińczycy i nieco mniej przekonani Rosjanie.
Nawet jeśli po lewej stronie nie wierzy się w implementację kapitalizmu przez kosmitów (co wydaje się ostatecznie logiczne), to uważa się, że kapitalizm narzucili dobrym ludziom źli ludzie. Nic to, że to przede wszystkim dobrzy ludzie domagali się dóbr, które miały im przesłonić nędzę i całkowitą bezcelowość egzystencji, które to pragnienie było warunkiem koniecznym owego „kapitalizmu”. (Źli ludzie niczego się domagać nie musieli, bo mieli to od zawsze).
To wszystko w niczym nie przeszkadza, aby całe myślenie opierało się na owym micie kapitalizmu jako przyczyny całego zła. Z ostrożności dodam, że nie cierpię kapitalizmu, choć cenię pieniądze i dobra.
W tym kontekście należałoby się zastanowić, dlaczego kosmici nie zainstalowali ludziom socjalizmu, komunizmu albo jakiejś wersji zero waste, w końcu chcieli dobrze. To znaczy zakładam, że nie po to budowali piramidy, żeby je oglądali skacowani turyści. Musieli mieć jakiś wyższy cel.
Jak było tak było, grunt, że pozbycie się kapitalizmu pozwoli nam nie tylko na dostarczenie wszystkim wody pitnej, toalet, służby zdrowia, w której nie trzeba czekać w kolejkach, bo szpital przyjeżdża do chorego, ale również na zapewnienie edukacji na wzór fiński i równości na kanadyjski. O wskrzeszeniu ginących na naszych oczach gatunków zwierząt i roślin nawet nie mówimy.
Moment jakby dobry, bo ludzie na całym świecie czują już jego (kapitalizmu) jarzmo. Póki co jest ono tak ciężkie, że oddali się w ręce obleśnych magów obiecujących, że zdejmą z nich ciężar kapitalistycznego nadmiaru. Magowie są mało atrakcyjni, i sami korzystają z jego (kapitalizmu) zdobyczy, ale ów brak atrakcyjności sugeruje moc uzdrawiania dusz.
Jednak kiedy mana magów skończy się, ludzie trafią w ręce prawdziwych lewicowców i lewicowczyń i wreszcie będzie dobrze. O ile oczywiście kosmici nie zechcą bronić swojego projektu.
PS Mam nadzieję, że moi przyjaciele z Kanady nie obrażą się za ilustrację muzyczną do tekstu.
Kapitalizm nie jest „zwykłym zachowaniem hord Homo sapiens na przeludnionym kawałku skały w Kosmosie.” Z bardzo prostego powodu, ponieważ wszystkie hordy Homo sapiens tak by się zachowywały, a wiemy, że tak nie jest, co więcej, sporo hord broniło się przed kapitalizmem mocno, do utraty życia włącznie.
Pisał o tym m.in. Zychowicz w „Przemoc i poznanie”, kiedy jeszcze było naukowcem, a nie przystawką „dobrej zmiany” 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Te grupy były nienormatywne.
PolubieniePolubienie
Kapitalizm jest jednym z modeli zachowań. Każdy kończy się jakąś formą przemocy, bo totalna równość jest możliwa tylko w społecznościach niektórych owadów. Struktura dominacji jest wpisana w nasze geny i tylko aksamitne rękawiczki kultury niezgrabnie zasłaniają te pazurki, w które wyposażyła nas nasza ewolucja.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja nawet nie tyle piszę w sensie równości, co konsumpcji, ale oczywiście zgadzam się.
PolubieniePolubienie
Nie wiem o jakich obleśnych magach piszesz.
PolubieniePolubienie
Pozostawiam to wyobraźni czytelników.
PolubieniePolubienie
Jestem za kapitalizmem, bo dopóki większość ludzi nie przejdzie wewnętrznej przemiany, to wszelka odgórna forma narzucenia nie-kapitalizmu będzie prowadziła do degeneracji i ostatecznie bankructwa, także moralnego.
PolubieniePolubienie