Co się z Wami stało?

Przyznam, że to, w co moi liberalni, lewicowi, demokratyczni znajomi i przyjaciele, usiłują przekształcić akt samospalenia się przed Pałacem Kultury, budzi ogromny niepokój. Nie jest tak, że nie spodziewałem się tego, ale w podobnych przypadkach, nadzieja rzeczywiście umiera ostatnia.

Tym, co rzuca się na pierwszy rzut oka, jest sprowadzanie owego samobójstwa do osobistego nieszczęścia, źle leczonej depresji czy tłumaczenie go przedawkowaniem newsów. Jak dość precyzyjnie zauważył mój przyjaciel Tomasz Lange „jest to niesłychany paternalizm i skrajna forma gombrowiczowskiego upupienia”.

Ponieważ w kolejnym zdaniu, jak się wydaje, wyczerpał temat, pozwolę sobie również je zacytować: „To liberałowie zbudowali świat w którym nie obowiązuje żadne decorum wobec śmierci (Hartman) i w którym nie ma żadnych wielkich narracji (Wielowieyska i reszta plotących o osobistym nieszczęściu i depresji). Te dwie postawy są zresztą kompatybilne. Jeśli nie ma czegoś takiego jak tragizm i heroizm, za to jest tylko źle leczona depresja (Wielowieyska), to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby śmierć osoby traktować instrumentalnie, «technicznie» (Hartman)”.

Choć nie przekreślałbym całkiem ewidentnie przestrzelonego (choćby tylko językowo) stanowiska Hartmana, to w tym owczym pędzie sprowadzania owego aktu do szaleństwa, jakby się kryła cała tajemnica tego, co się stało z wolnym światem. Światem, w którym nie ma już możności dokonania jakiegokolwiek aktu wolności, choć za takowe podaje się różnego rodzaju zupełnie powierzchowne, nieliczące się z realiami akcje miłości, empatii, czy zbiorowe coming-outy. Jakąż satysfakcję musicie z tego czerpać, Drodzy Przyjaciele, pozując na zimnych racjonalistów nie przestraszonych rozmontowywaniem prawa, demokracji, niszczeniem przyrody, kopaniem rowów pomiędzy różnymi grupami społecznymi, za czym stoi „dobra zmiana”, która nagle wydała Wam się tak łagodna i zdolna do okiełznania w wolnych wyborach, których już nie będzie, choć pewnie będzie ich fasada.

Widać też, u skądinąd wykształconych ludzi, daleko idącą niewiedzę o depresji, która jest często traktowana na równi z o wiele poważniejszymi zaburzeniami i chorobami psychicznymi, a która co do zasady nie upośledza naszego aparatu poznawczego. Ba, coraz częściej spotykam się z opiniami, że może być po prostu adekwatnym stosunkiem do świata z jego niekończącym się spektaklem zła i okrucieństw. Depresja taka nie jest, Drodzy Państwo! Możecie latami pleść o nierównościach, aby w ciągu kilku godzin, pokazać, że tę psychiczną nienormatywność traktujcie paternalistycznie i wykluczająco, co jest ostatecznie odrażające i przypomina czasy wsadzania ludzi niepodporządkowujących się systemowi do szpitali psychiatrycznych.

Jest jeszcze aspekt polityczny. List pozostawiony przez owego człowieka jest napisany precyzyjnie i przejrzyście. Adekwatnie odnosi się do protofaszystowskiej polskiej rzeczywistości. Pozwolę sobie na jeszcze jeden cytat z myśliciela z pewnością nadużywanego, ale wezmę już na siebie to nadużycie. Autorstwo pozostawiam jako zbyt prostą zagadkę. „Dzisiejszy neofaszyzm jest coraz bardziej «postmodernistyczny», ucywilizowany, rozigrany, implikujący ironiczny dystans wobec siebie… mimo to nie mniej faszystowski„. Itd. Itp.

Ale tego, demokratyczni, lewicowi, liberalni Przyjaciółki i Przyjaciele nie rozumiecie. Od dawna mieszkacie pod kopułami stworzonymi przez autystyczne narracje. Doświadczenia tego, co dzieje się poza nimi, czy są to doświadczenia kobiety z kasy w markecie, małego polskiego przedsiębiorcy, czy przejmująco wrażliwego bohatera spod PKiN są Wam zbyt często całkowicie obce. I choć w Was powinno się upatrywać nadziei, to właśnie dlatego nie można tego robić.

 

______________

„Protestów pod adresem obecnych władz mógłbym sformułować dużo więcej, ale skoncentrowałem się na tych. które są najbardziej istotne, godzące w istnienie i funkcjonowanie całego państwa i społeczeństwa.
Nie kieruję żadnych wezwań pod adresom obecnych władz, gdyż uważam, że nic by to nie dało. Wiele osób mądrzejszych i bardziej znanych ode mnie, podobnie jak wiele instytucji polskich i europejskich wzywało już tę władzę do różnych działań i niezmiennie te apele były ignorowano, a wzywający obrzucani błotem. Najpewniej i ja za to, co zrobiłem też takim błotem zostanę obrzucony. Ale przynajmniej bodę w dobrym towarzystwie.
Natomiast chciałbym, żeby Prezes PiS oraz cała PiS-owska nomenklatura przyjęła do wiadomości, że moja śmierć bezpośrednio ich obciąża i że mają moją krew na swoich rękach.
Wezwanie swoje kieruję do wszystkich Polek i Polaków, tych którzy decydują o tym kto rządzi w Polsce, aby przeciwstawili się temu co robi obecna władza i przeciwko czemu ja protestuję. I nie dajcie się zwieść temu, że co jakiś czas działalność władz uspokaja się i daje pozór normalności (jak choćby ostatnio) – za kilka dni czy tygodni znowu będą kontynuować ofensywę, znowu będą łamać prawo. I nigdy nie cofną się i nie oddadzą tego co już raz zdobyli.
Wprawdzie to już dość wyświechtane powiedzenie, ale bardzo tutaj pasuje: Jeśli nie my to kto? Kto jak nie my, obywatele ma zrobić porządek w naszym kraju?
Jeśli nie teraz to kiedy? Każda chwila zwłoki powoduje, że sytuacja w kraju staje się coraz trudniejsza i coraz trudniej będzie wszystko naprawić.
Przede wszystkim wzywam aby przebudzili się ci, którzy popierają PiS – nawet jeśli podobają się wam postulaty PiS-u to weźcie pod uwagę, że nie każdy sposób ich realizacji jest dopuszczalny. Realizujcie swoje pomysły w ramach demokratycznego państwa prawa, a nie w taki sposób jak obecnie.
Tych, którzy nie popierają PiS-u, bo polityka jest im obojętna albo mają inne preferencje wzywam do działania – nie wystarczy czekać na to co czas przyniesie, nie wystarczy wyrażać niezadowolenia w gronie znajomych, trzeba działać. A form i możliwości jest naprawdę dużo.
Proszę was jednak, pamiętajcie, że wyborcy PiS to nasze matki, bracia, sąsiedzi, przyjaciele i koledzy. Nie chodzi o to, żeby toczyć z nimi wojnę (tego właśnie by chciał PiS) ani „nawrócić ich” (bo to naiwne) ale o to aby swoje poglądy realizowali zgodnie z prawem i zasadami demokracji. Być maże wystarczy zmiana kierownictwa partii.
Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej! Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj, zanim całkowicie pozbawi nas wolności. A ja wolność kocham ponad wszystko. Dlatego postanowiłem dokonać samospalenia i mam nadzieję, że moja śmierć wstrząśnie sumieniami wielu osób, że społeczeństwo się obudzi i że nie będziecie czekać aż wszystko zrobią za was politycy – bo nie zrobią!
Obudźcie się! Jeszcze nie jest za późno!
1. Protestuję przeciwko ograniczaniu przez władze wolności obywatelskich.
2. Protestuję przeciwko łamaniu przez rządzących zasad demokracji, w szczególności
przeciwko zniszczeniu (w praktyce) Trybunału Konstytucyjnego i niszczeniu systemu niezależnych sądów.
3. Protestuję przeciwko łamaniu przez władzę prawa, w szczególności Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Protestuję przeciwko temu, aby ci, którzy są za to odpowiedzialni (m.in. Prezydent) podejmowali jakiekolwiek działania w kierunku zmian w obecnej konstytucji – najpierw niech przestrzegają tej, która obecnie obowiązuje.
4. Protestuję przeciwko takiemu sprawowaniu władzy, że osoby na najwyższych stanowiskach w państwie realizują polecenia wydawane przez bliżej nieokreślone centrum decyzyjne związane z Prezesem PiS, nieponoszące za swoje decyzje odpowiedzialności. Protestuję przeciwko takiej pracy w Sejmie, kiedy ustawy tworzone są w pośpiechu, bez dyskusji i odpowiednich konsultacji, często po nocach, a potem muszą być prawie od razu poprawiane.
5. Protestuję przeciwko marginalizowaniu roli Polski na arenie międzynarodowej i ośmieszaniu naszego kraju.
6. Protestuję przeciwko niszczeniu przyrody szczególnie przez tych, którzy mają ją chronić (wycinka Puszczy Białowieskiej i innych obszarów cennych przyrodniczo, forowanie lobby łowieckiego, promowanie energetyki opartej na węglu).
7. Protestuję przeciwko dzieleniu społeczeństwa, umacnianiu i pogłębianiu tych podziałów. W szczególności protestuję przeciwko budowaniu „religii smoleńskiej” i na tym tle dzieleniu ludzi. Protestuję przeciwko seansom nienawiści, jakimi stały się „miesięcznice smoleńskie”: przeciwko językowi nienawiści i ksenofobii wprowadzanemu przez władze do debaty publicznej.
8. Protestuję przeciwko obsadzaniu wszystkich możliwych do obsadzenia stanowisk swoimi ludźmi, którzy w większości nie mają odpowiednich kwalifikacji.
9. Protestuję przeciwko pomniejszaniu dokonań, obrzucaniu błotem i niszczeniu autorytetów takich jak np. Lech Wałęsa, czy byli prezesi TK.
10. Protestuję przeciwko nadmiernej centralizacji państwa i zmianom prawa dotyczącego samorządów i organizacji pozarządowych zgodnie z doraźnymi potrzebami politycznymi rządzącej partii.
11. Protestuję przeciwko wrogiemu stosunkowi władzy do imigrantów oraz przeciw dyskryminacji różnych grup mniejszościowych: kobiet, osób homoseksualnych (i LGBT), muzułmanów i innych.
12. Protestuję przeciwko całkowitemu ubezwłasnowolnieniu telewizji publicznej i niemal całego radia i zrobieniu z nich tub propagandowych władzy. Szczególnie boli mnie niszczenie (na szczęście jeszcze nie całkowite) Trójki – radia, którego słucham od czasów
młodości.
13. Protestuję przeciwko wykorzystywaniu służb specjalnych, policji i prokuratury do
realizacji swoich własnych (partyjnych bądź prywatnych) celów.
14. Protestuję przeciwko nieprzemyślanej, nieskonsultowanej i nieprzygotowanej reformie.
15. Protestuję przeciwko ignorowaniu ogromnych potrzeb służby zdrowia”.

 

4 myśli na temat “Co się z Wami stało?

  1. Jedynie Kuba Wątły na Superstacji przeczytał list tego człowieka ze łzami w oczach, z głęboką. refleksją. List opisuje całe zło jakie dotknęło obecnie Polskę. To słowa człowieka mądrego, przejętego losami ojczyzny, który targa się na swoje życie żeby na Polaków obudzić.
    Niestety, reakcja ludzi jest porażająca. Nic się nie stało Polacy, nic się nie stało. Kilka godzin po tragedii, Szkło kontaktowe żartuje sobie jak zwykle, pisowskiej tvp nie oglądam, ale wiem jakiej reakcji mogę się spodziewać.
    Drogi Rodaku, który chciałeś nas obudzić, nie udało się. Mam nadzieję, że uda się uratować Ci życie. Jeśli tak to po ogromnych cierpieniach, obudzisz się i będziesz cierpiał jeszcze bardziej,
    nikogo to nie obeszło. Tańcują jak na Titanicu.
    .Dziękuję Ci za słowa, które skierowałeś do nas.
    Jestem z Tobą w tym ogromnym cierpieniu.
    Dziękuję Kubie Wątłemu, że się zachował przyzwoicie.
    Dziękuję autorowi powyższego wpisu.

    Polubione przez 2 ludzi

  2. 1. Depresja upośledza nasz aparat poznawczy (np. tu, ale artykułów naukowych na ten temat jest masa: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2759342/)
    2. Akcje miłości, empatii, czy zbiorowe coming-outy niekoniecznie muszą być powierzchowne i właśnie liczą się z realiami, dlatego są ważne.
    3. Zauważenie osobistej tragedii człowieka i jego rodziny nie oznacza automatycznie, że zauważający nie są przestraszeni rozmontowywaniem prawa, demokracji, niszczeniem przyrody, kopaniem rowów pomiędzy różnymi grupami społecznymi i nie oznacza, że „dobra zmiana” wydała się nam łagodna i zdolna do okiełznania w wolnych wyborach, i nawet zgadzamy się co do tego, że może ich już nie będzie, choć pewnie będzie ich fasada.
    4. To jest dopiero protekcjonalny tekst. Na maksa :/

    Polubienie

  3. Jestem zdruzgotany tym, jak szybko i jak głęboko zaszła erozja społecznej wspólnoty, która – obudzona w roku 1980 – budowała się w wieloletnim trudzie i hartowała w przeciwnościach. Pokonaliśmy nienawiść, postawiliśmy na dobrą wolę i nadzieję. Rozmawialiśmy, rozważaliśmy racje, popełnialiśmy błędy – ale posuwaliśmy się do przodu…
    Teraz widać, że zawsze jednak za plecami czaiła się czarna chmura pogardy i bezprzytomnej wrogości, aż wylała się zasilona kłamstwem, intrygą, złymi intencjami – i przetacza się po nas jak błotna lawina. Przenicowano język i moralność – przyzwoitość, szlachetność, otwartość, empatia nagle straciły swoją wartość, Grzęźniemy, a niepewny grunty usuwa się spod stóp. Zapada ciemność…

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Jan Krzysztof Wasilewski Anuluj pisanie odpowiedzi